(1 post)

jasna sprawa. Powinniśmy być identyfikowalni. Myślę że niebawem należaloby założyć gildie choćby tylk owłasnie dla identyfikacji na serwerze. Co do nazwy ... żadna z Twoich propozycji Ciechu nie przypadła mi do gustu. Dobrze aby nazwa troszke kojarzyła się rzeczywiście ze stylem RPG ale z drugiej strony aby miała jakieś odzwierciedlenie w realiach AoC. Nie wiem czy znajdziemy taką nazwę. Alternatywą rzeczywiście może być ogólnie nazwa gildii z dodatkiem - tak jak to mają na przykład Sanktuarium - Roleplayers. Gildia to Sanktuarium a Roleplayers jest tyko informacją i umownie w grze się pomija to co pomyslniku. Jednak nazwa Sanktuarium _ Roleplayers też mi się nie podoba bo głupio wygląda w grze
Bede myślał i jakieś swoje propozycje wystosuje. Na pewno dojdziemy do czegoś, co podpasi nam wszystkim.

Powiniśmy mieć też jakiś sens fabularny - który może definiować nazwę gildii. Jezeli będziemy zajmowac się gwałceniem dziewic to nazwa powinna być mniej więcej adekwatna. Jeżeli celem naszej grupy będzie szpiegostwo to tez...itd itp.

tak na marginesie w naszym przypadku bardziej odpowiada mi sformułowanie Bractwo zamiast Gildia ... ale to takie tam tylko moje widzimisiowanie.

no ogolny koncept jest..szkielet...albo cień szkieletu
Qetu wyjaśni najlepiej.

Ciechu jesteś szybki jak błyskawica i w tym rzecz, aby wszystko robić z głową i zastanowieniem a na to trzeba czasu (ja stosuję tajemną technikę żółwia ). Niech się niecierpliwią. Jak zarzucimy to co robimy to musi być profesjonal a nie na huuuraa! Wybaczcie ale wczoraj cały dzień instalowałem i grałem więc nie było kiedy. Ogólnie już rozmawiałem o tym z Coobą i zarzucam ten temat jeszcze tu. Ogólnie moja wizja jest taka:
bractwo... nazwa -> forum bierze nazwę z bractwa plus dodatek typu "kroniki" itp. Natomiast opowieść nie chcę aby się kojarzyła z nazwą bractwa. Dlaczego? Ponieważ chcę uniknąć przesłania tego typu: TO JEST FORUM X Z ZABAWĄ DA X A JAK CHCESZ GRAĆ TO NAJLEPIEJ SIĘ PRZYŁĄCZ. Nie o to mi chodzi. Do gry mają prawo wszyscy niekoniecznie z naszego bractwa. Niczego nie powinniśmy sugerować, ani narzucać. Fakt że sens powstania tego forum jest właśnie interaktywna ale bez nachalności.

Co do nazwy. Ja myślałem sobie i myślałem że wymyślanie nie jest dobre... . Dobra pierniczę od rzeczy więc już piszę o co mi chodzi. Często dobre i pamiętne nazwy wychodzą nie z mozolnego męczenia mózgu ale z nagłego przebłysku geniuszu. Może spróbujmy rozpocząć naszą historię w której weźmiecie udział i w czasie jej rozwoju pojawi się coś co nam pomoże. Nie zdradzę wam co jak z fabułą ale myślę że może się tam pojawić trochę pożywki dla genialnej myśli. I będzie. Na razie jesteśmy panami własnego losu. Tyle napiszę bo rylec mi się tępi.
p.s.  oczywiście jak coś wymyślicie to strzelajcie

Ja jestem zdania że nazwe powinnismy miec jak najszybciej i równiez jak najszybciej załozyc na serwerze gildie/bractwo. Czym szybciej ludzie beda nas identyfikowac tym lepiej. Byc może wlasnie Ciecha na przyklad ominela jakas fajna osoba, która juz więcej sie nie przytrafi. Oczywiscie że jeszcze nie mamy pełnego konceptu fabularnego dla naszej grupy ale jakies ksztalty tam są.
Proponuje spotkac sie w ten weekend (i tak sie widzimy na sesji) w sprawie AoC, porzadnie to przegadac patrzac sobie w oczy i jeszcze w ten weekend albo a przyszłym tygodniu utworzyc te bractwo i zacząć o nim mówić w sposób konkretny. Nie ma co czekac aż sie zestarzejemy. Ukształtujmy sie w końcu.

Ludziom bardziej zaciekawionym mozemy już teraz przedstawić sposob naszej gry a z czasem (oby w miare krótkim) otworzyć nasze pomysły. Wiadomo jest ze dopiero powstajemy i pomysly to dopiero będa...a raczej ich realizacje. Wazne jest aby znaleźć ludzi fajnych, z ktorymi nawet zwykłe szwędania będzie ciekawe. Sam wypatrzyłem dwie takie osoby, ale zz powodów róznych jedna jest juz wkręcona w inny klan a druga mi znikneła z pola widzenia i nie spotkalem kolesia ani na serku ani na forum od wielu dni.
Ludzie dojżali i lubujący RPG bardzo szybko zorientuja się z kim mają do czynienia podczas nawet zwyklej gry.
W sumie móglbym jeszcze coś tu ale mi sie nie chce stukac w klawisze bo już poźno...

Przygotujcie sie chłopaki, przemyslcie. Niech najbliższy weekend będzie owocny.


EDIT:
co do nazwy. tak m sie rzuciło jakies "ułacinnienie". To nie sa konkretne propozycje ale rzucam wam pare hasel, ktore może cos utworza albo zainspirują was do wymyslenia jeszcze czegoś innego. Właczyłem sobie sownik i tak poszperałem. Potraktujcie to jako 'słowa klucze"
łacina"

Adfectatoris - poszukiwacze (w sensie; oddany poszukiwacz,ten kto pragnie osiągnąć coś lub dąży do czegoś )

Indagator, indagatoris, m - badacz; badający; ten kto tropi lub śledzi

Hetairia, hetairiae, f - tajemne bractwo; sekretne stowarzyszenie

arcanum, arcani, n - sekret; tajemnica; sekretne miejsce

absconditum, absconditi, n - miejsce lub rzecz ukryta lub tajemnicza

oblivio, oblivionis, f - zapomnienie; niepamięć; amnestia; słaba pamięć

iter, itineris, n - droga; kroczenie; chód; podróż; jazda; marsz; in/ex ~ - po drodze; dzień drogi; prawo przechodzenia; tor; sposób postępowania; wyjście; postąpienie

ensis - miecz

septentrio, septentrionis, f - Wielka Niedźwiedzica; północ

hesperus, hesperi, m - gwiazda wieczorna


...no to tyle tak ogólnie...



P.S:
wiecie że Acheron to z mit. greckiej jedna z pięciu rzek opływających kraine śmierci, domene Hadesa.

P.S. II:
takie tam:   http://hyboria.xoth.net/gazetteer/acheron.htm

Dobrą drogą mistrzu Cooba podążasz, łacina to jest coś czego potrzebowaliśmy.
congressus - stowarzyszenie
regnum - królestwo
chorus - grupa, oddział
exercitus - armia

Osobiście podoba mi się krótkie hetairiae - tajne stowarzyszenie

Cooba napisał:

mi z brzmienia podchodzi Adfectatoris

Tochę skomplikowane w wymowie i zapamiętaniu. Ogólnie  pasuje mi łacina do Warhammera tak tutaj przyznam że średnio ale może kwestia znalezienia tego czegoś.

Hmmm....

Pod moim małym hełmem który chroni jeszcze mniejszą czaszeczkę, w której w mrocznych zakamrkach narząd móżdżkopodobny mozolnie płodzi następujące mysli:

Qetu napisał:

Tochę skomplikowane w wymowie i zapamiętaniu. Ogólnie  pasuje mi łacina do Warhammera tak tutaj przyznam że średnio ale może kwestia znalezienia tego czegoś.

Przyznam się szczerze że mi też tak średnio. No cóż najmniej spośród was wszystkich znam realia AOC, ale łacina i nazwy jak bractwo lub stowarzyszenie kojarzą mi się naukowo, rycersko a nawet zakonnie.

Tymczasem klimaty barbariańsie jawią mi się zupełnie setreotypowo   

Skłaniałbym się bardziej do określeń o takim zabarwieniu jak:

klan, sekta, orda, horda, banda, najeźdżcy, szubrawcy, łupieżcy, gwałciciele, mordecy.... Agrhhhhh mord!!!!

No dobra zagalopowałem się. Ale chyba wiadomo mniej lub więcej co chodzi.
W każdym razie takie moje luźne myśli.

Hmmm... Nawet nie zauważyłem kiedy mój hełm się rozgrzał i zaczął mnie parzyć w skronie. Kończę zatem to myślenie zanim zupełnie mi się rozchartuje i straci swoją klasę pancerza

Jasne. Thrud nie  widział Aquilonii . Mnie się marzy nazwa godna porównania z np. kultem  Trójcy Viveka z Morrowinda lub Chyżwara z cyklu "Hyperion". Egzotynie ale w miarę prosto. Np. [b]Bractwo Owalnego Słońca Zikhurath -przykładowo "Zikhurath", ale tu można wrzucić nazwę konkeretnego miejsca lub artefaktu w lub coś w tym rodzaju . Co o tym myślicie? Jak już pisałem wcześniej najlepiej jeśli taka nazwa wyjedzie z naszej zabawy ale macie racje nie ma co tracicz czasu. Do nazwy zbudujemy historię.
Kilka innych pomysłów:
Bractwo:
-trzech kamieni
-szmaragdowego wielokształtu
-arcanum onyksowego Słońca /Boga
-śmierci wszystkim z rogami (Thrud ciebie oszczędzimy )


Słońce mozę być przenośnią artefaktu itp itd. Sama nazwa może zawierać w sobie tajemnice.

Trzech Słońc jest ciekawe. Mało tajemnicze ale no jest to jedno które możemy przepuścić do następnej rundy a rund jest czterysta!

Pomysł na symbol  bractawa trzech słońc:

Szybki koncept. Słońce stygijskie czerwone i przyćmione z efektem kulistości. Aquilońskie to złoto i błękitny metal lub błękitne kamienie. Cymeria to jasne niebieskawe i zimne słońce.